Któregoś dnia przyszła do mnie dziewczyna z wielkim biustem, która chciała wystąpić w Wiśniach! Jest zamężną kobietą, która złożyła wniosek bez umówionego spotkania. Z tego, co słyszałem, osoba, z którą miałem romans, była sadystką, a ona chciała go zobaczyć w marynarskim mundurze w jej ulubionej produkcji Cherries i gwałconego przez aktora. To dość sadystyczne. Co więcej, żona, która złożyła wniosek zgodnie z poleceniem osoby, z którą miała romans, też jest nie lada masochistką. Dobrze,