Niedawno mój syn Masao został przewodniczącym samorządu uczniowskiego. To samo w sobie jest dobre, ale martwiłem się, że może przeszkadzać swoim kolegom z klasy, ponieważ wydawało się, że zmusza się do sprzątania szkoły i pracy wolontariackiej. I ta obawa przyszła do mnie w najgorszy możliwy sposób. Do mojego domu przyszli koledzy z klasy mojego syna, którzy byli zaangażowani w jego działalność szkolną.