Jednej nocy pieprzyły mnie 4 osoby. Zostałem zaatakowany przez starszego podwładnego, który zachorował w pracy i nie przejmował się wszystkim. Zostało to także przekazane mojemu szefowi, któremu, jak sądziłem, ufałem. Personelowi sprzątającemu, o którym myślałem, że mi pomoże... mojemu młodszemu koledze, który coś do mnie czuł... Dlaczego musiałem przez to przechodzić? W nocy wpadłem do piekła.