Przyjemność dokładnego edukowania bachora za pomocą mnóstwa afrodyzjaków i przekształcenia go w dziurkę odpowiadającą mojemu gustowi... Nie ma mowy, żebyś mi wybaczył, nawet jeśli teraz powiesz „przepraszam”, bachorko! Co jest złego w karaniu osoby typu J, która nie potrafi nawet używać honorowego języka w stosunku do dorosłych? Zakryłem usta, które wypluwały sprośne słowa, pigułką nasenną i dokładnie wyszkoliłem moją prywatną masturbatorkę mięsną, wkładając mojego kutasa w jej śpiące ciało i zalewając ją bez pozwolenia.